Miejsce dla samotnych

Emerald

<Uśmiechnęła się do Blood'a>

Blood

<zamrugał oczami xD> <nie lubił takich scen ;> >

Emerald

<Zrobiła krok w tył patrząc na Blood'a>

Blood

A więc ty też? <zapytał z rezygnacją> Jestem skończony <awył i z podkulonym ogonem odszedł>

Emerald

Oszukiwałeś mnie <szepnęła>

Blood

Muszę iść <powiedział> Lilith chce wykonać wyrok. Żegnaj <szepnął>

Emerald

<Spojrzała na niego>

Blood

Tak, wiem. Jestem parszywą świnią <powiedział>

Emerald

Zawsze byłeś... <dodała szeptem>

Gin

* leżał w spokoju na trawie *

Sabath

<Rzucił sie na niego> Ave kochasiu! xD <krzyknął>

Gin

*uśmiechnął się i przycisnął mu łapę do piersi, było wtedy widać dokładnie szramę na łapie która wcześniej była nie widoczna * Ave Homo xDDD * zawył i potoczył swym zadkiem na jego łeb xDDD *

Sabath

Co Ty PRD? xD <zdumiał się> Nie jestem homo <strzelił focha z przytupem xD>

Seth

Wilczyca wybuchnęła zimnym, szczekliwym śmiechem. Spojrzała na wilki szyderczo i machnęła ogonem.
Witaj Gin - powiedziała do młodego basiora. Wadera przez chwilę wahała się widocznie jakby chcąc coś dodać, jednak zrezygnowała i położyła się w cieniu.

Gin

Hej Seth ! XDD * zawołał i zaczął go przygnaitać XDD Pierdnął mu w pysk XDDDD*