Polana nieopodal Nekropolii

Seth

Miejsce walk Seth.

Wadera usiadła nieopodal jakiegoś nagrobka.

Gin

* wszedł i spojrzał na irokeza wadery, zaśmiał się i z ukrycia skcoczył na waderę, oplótł łapki wokół jej oczu * Zgadnij kto !! xDD * zawołał jej do ucha *

Seth

Wypad smarku - warknęła wilczyca i pochyliła się, przez co Gin przekoziołkował w przód. Wadera stanęła nad nim, nos w nos, szczerząc kły i warcząc złowrogo.
-Liczę do trzech i cię tu nie ma - powiedziała do szczeniaka tonem nie znoszącym sprzeciwu.
- Raz...

Gin

*wskoczył w zarośla *

Seth

- dwa... - Kontynuowała wiedząc, że młody pewnie czai się gdzieś w pobliżu, by wyskoczyć zaraz po zkaończeniu odliczania...

Gin

* wyszedł... *

Po 10 sekundach :
* wszedł i spojrzał na wilczyce promiennym uśmiechem * Hau ? Nie to nie to ... Miau ? Nie to też nie to. AUUUUU !!! * ryknął na całe gardło.* chcę walczyć ^^ * zaczął skakać i mówić tonem strajkującym xDD * Chce walczyć !! xDD

Seth

I co, sama sobie mam sędziować ? Prychnęła.

Sabath

<Rzucił się na Seth> Cha, cha! <zasmiał się złowieszczo xD> <Szarpał ją delikatnie z ucho ^__^> Wygrałem! <powiedział xD>

Seth

- No wiesz ! - prychnęła, rzuciła się na niego z kłami i jej nienaturalnie długimi pazurami. Przewróciła basiora i zaczęła go łechtaćXD

// Gin, to jak, walczymy ? Jak coś najwyżej będę sama sobie sędziować XDDD//

Ghost

Ja wam mogę sędziować :F <zawołał przybiegając>

Seth

A wiesz jak ? XDD

Gin

* złapał w pysk kość i przegryzł ją * Gotowy * warknął gdy kość szczęknęła *

Ghost

Mniej, więcej xD <odpowiedział z jakąś dziwną radością w głosie>

Sabath

Ej, miałaś się bić ze mną! xD <rozkłada łapy w geście oburzenia xD>

Seth

Prychnęła. Schyliła nisko łeb osłaniając gardło, zaczęła zataczać kręgi wokoło basiora..

//kto pierwszy i do ilu gramy ? Gin, ja bym wolała do 50% ^^. Ghost, kostki do gry w łapę i sędziujesz XD//